Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Nsm 116/23 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kole z 2023-12-06

Sygnatura akt III Nsm 116/23

POSTANOWIENIE

Dnia 6 grudnia 2023 roku

Sąd Rejonowy w Kole III Wydział Rodzinny i Nieletnich

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Skiera-Bilska

Protokolant: sekr. sąd. Patrycja Tomasik

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2023 roku w Kole

na rozprawie

sprawy z wniosku kuratora zawodowego

przy udziale A. M. i P. P. (1)

o ograniczenie władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem M. P.

p o s t a n a w i a :

I.  Ograniczyć A. M. i P. P. (1) władzę rodzicielską nad małoletnim synem M. P., ur. (...) w K., przez ustanowienie nadzoru kuratora nad sposobem jej wykonywania, którego zobowiązać do składania sprawozdań w terminach dotychczasowych.

II.  Zobowiązać A. M. i P. P. (1) do podjęcia terapii psychologicznej.

III.  Zobowiązać A. M. do przedłożenia zaświadczenia z Przychodni (...) w K. o braku potrzeby kontynuowania terapii odwykowej.

IV.  Ustalić, że uczestniczka ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie.

V.  Kosztami sądowymi obciążyć Skarb Państwa.

Sędzia

Agnieszka Skiera-Bilska

UZASADNIENIE

We wniosku z dnia 6 marca 2023 r. kurator zawodowy M. G. wniosła o ograniczenie władzy rodzicielskiej uczestnikom postępowania A. M. i P. P. (1) nad małoletnim synem M. P.. W uzasadnieniu podniesiono, iż postanowieniem Sądu Rejonowego w Turku z dnia 22 października 2019 r. w sprawie I. N. 459/19 ograniczono A. M. władzę rodzicielską nad małoletnią córką L. M. poprzez ustanowienie nadzoru kuratora sądowego nad wywiązywaniem się wyżej wymienionej z obowiązków wobec córki. A. M. została zobowiązana do kontynuowania leczenia odwykowego i dalszego udziału w warsztatach pn. Szkoła dla (...) i Wychowawców”. Uczestniczka postępowania została objęta nadzorem przez kuratora społecznego B. B. (1) w dniu 27 września 2021 r. A. M. dotychczas współpracowała z kuratorem, dbała o zaspokojenie potrzeb dziecka, wywiązywała się także z nałożonych obowiązków. Od kilku miesięcy nie realizuje jednak terapii odwykowej. W trakcie trwającego postępowania wykonawczego, uczestniczka postępowania urodziła drugie dziecko, tj. syna M. P., który pochodzi z nieformalnego związku z P. P. (1). Para mieszka wspólnie z dziećmi w K.. Kilka miesięcy po narodzinach małoletniego A. M. zaczęła narzekać na zachowanie partnera m.in. że nie udziela się w obowiązkach domowych oraz względem małoletnich dzieci, a także, że dochodzi między obojgiem do coraz częstszych kłótni, podczas których partner wyzywa ją oraz obraża małoletnią L.. Kurator zawodowy przeprowadził wówczas z uczestniczką postępowania rozmowę wyjaśniającą i motywował do poprawy relacji rodzinnych. Poinformował także o możliwości wszczęcia procedury niebeskiej karty oraz o rozważeniu odejścia od partnera. Do kuratora społecznego nadal jednak wpływają zawiadomienia od A. M. o niewłaściwym zachowaniu konkubenta tj. aktach przemocy w stosunku do niej polegających m.in. na wulgarnym wyzywaniu, ubliżaniu, a nadto opluwaniu i ciągnięciu za włosy. Ze względu na powyższe w dniu 9 grudnia 2022 r. o sytuacji w rodzinie został zawiadomiony pracownik socjalny A. F., a następnie w dniu 3 stycznia 2023 r. dzielnicowy KPP K.. Jak wynika z ustaleń, podjęte wobec uczestniczki postępowania działania zaradcze mające na celu zmotywowanie jej do poprawy sytuacji życiowej własnej oraz małoletnich dzieci nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. A. M. bowiem pomimo obietnic nadal tkwi w toksycznym związku, o którym nieustannie informuje kuratora społecznego zarówno telefonicznie, jak i za pomocą komunikatora M.. Informacje te świadczą o tym, że małoletnie dzieci narażone są na brak poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji. Poza tym, kurator został poinformowany przez uczestniczkę postępowania, iż w dniu 13 lutego 2023 r. została ona zatrzymana przez Policję z uwagi na dokonanie kradzieży w sklepie (...), co tłumaczyła tym, iż właściwie wzięła winę na siebie, a w rzeczywistości to małoletnia L. włożyła jej filiżanki do plecaka, natomiast kierownictwo sklepu twierdziło, że to nie pierwsza kradzież z udziałem kobiety na terenie marketu. W odczuciu kuratora A. M. sprawia obecnie wrażenie osoby niestabilnej emocjonalnie, pogubionej, która powinna pozostawać pod stałą kontrolą psychiatry. Uczestniczka postępowania przerwała natomiast leczenie psychiatryczne, które jak twierdziła, nastąpiło z uwagi na silną nerwicę lękową. Z ustaleń kuratora wynika zaś, że kontynuuje ona przyjmowanie leku psychotropowego C., który przepisuje jej lekarz rodzinny z T..

Sąd ustalił co następuje:

Uczestniczka postępowania A. M. z nieformalnego związku z P. P. (3) posiada małoletnią córkę L. M. urodzoną w dniu (...)

Postanowieniem z dnia 22 października 2019 r. Sąd Rejonowy w Turku w sprawie I. N. 459/19 ograniczył władzę rodzicielską A. M. nad małoletnią L. M. poprzez ustanowienie nadzoru kuratora sądowego nad wywiązywaniem się przez nią z obowiązków wobec córki. Zarazem Sąd zobowiązał kuratora do sporządzania sprawozdań z powierzonego nadzoru w terminach co trzymiesięcznych. Nadto, Sąd zobowiązał A. M. do kontynuowania leczenia odwykowego i dalszego udziału w warsztatach prowadzonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w T. w ramach programu pt. Szkoła dla (...) i Wychowawców” i okazywania kuratorowi zaświadczeń od terapeutów potwierdzających powyższe.

U podstaw wydania powyższego orzeczenia legło sprawowanie przez A. M. pieczy nad córką L. w stanie nietrzeźwości.

Krótko po tym jak Sąd Rejonowy w Turku wydał ww. postanowienie A. M. ponownie dopuściła się sprawowania pieczy nad córką, będąc pod wpływem alkoholu w dniach 24 października 2019 r. oraz 25 listopada 2019 r.

Nadzór kuratora nad sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej przez A. M. został objęty w dniu 5 grudnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Turku prowadził postępowanie wykonawcze w sprawie I. O. 59/19.

A. M. w dniu 26 listopada wyjechała do Zakładu (...) w S., zaś opiekę nad małoletnią L. przejęła wówczas jej ciotka. W tej placówce uczestniczka postępowania przebywała jedynie do dnia 30 listopada 2019 r. na oddziale detoksykacyjnym. Nie wyraziła zgody na podjęcie terapii uzależnień. W późniejszym czasie terapeuta uzależnień proponował A. M. podjęcie leczenia odwykowego w systemie zamkniętym w M., lecz na to również się nie zdecydowała.

W dniu 13 stycznia 2020 r. A. M. w stanie nietrzeźwości chciała odebrać córkę z przedszkola.

Postanowieniem z dnia 15 stycznia 2020 r. Sąd Rejonowy w Turku w sprawie I. N. 13/20 z urzędu wszczął postępowanie o pozbawienie władzy rodzicielskiej A. M. wobec małoletniej córki L. M.. Zarazem Sąd Rejonowy w Turku postanowieniem tym orzekł umieszczenie małoletniej L. w zawodowej rodzinie zastępczej pełniącej funkcję pogotowia rodzinnego u D. W. – na czas trwania postępowania.

W lutym 2020 r. A. M. zgłosiła się do Centrum (...) w T. i podjęła psychoterapię grupową. Uczestniczka postępowania odbyła tylko trzy spotkania i została usunięta z grupy z powodu łamania kontraktu terapeutycznego. A. M. w dalszym ciągu chodziła na spotkania indywidualne z terapeutą uzależnień. Nadto, w marcu 2020 r. podjęła pracę na pół etatu w sklepie swojej ciotki M. W.. Poza tym, w marcu 2020 r. zamieszkała w K. ze swoim partnerem P. P. (1). Uczestniczka postępowania w dniu 27 kwietnia 2020 r. zgłosiła się na wszczepienie jej środka przeciwalkoholowego. Natomiast w połowie maja 2020 r. zgłosiła się do Przychodni (...) w K., gdzie uczęszczał na terapię indywidualną, przy czym ostatnią wizytę odbyła w dniu 22 października 2020 r. A. M. zrealizowała także pięć indywidualnych spotkań w ramach szkoły dla rodziców.

Od momentu umieszczenia L. w rodzinie zastępczej do czasu ogłoszenia stanu epidemicznego A. M. spotykała się z córką raz w tygodniu w siedzibie (...) w T.. Natomiast po ogłoszeniu stanu epidemicznego uczestniczka postępowania nie miała z córką kontaktów bezpośrednich przez kolejne dwa/trzy miesiące, a wyłącznie kontakt wideo-telefoniczny. Do kwietnia 2020 r. sprawująca nad L. pieczę zastępczą D. W. miała zastrzeżenia do A. M., przez rozmowę telefoniczną wyczuwała bowiem, że jest ona pod wpływem alkoholu. Natomiast od połowy kwietnia podjęła decyzję, że matka może się spotykać z L., początkowo w jeden dzień w tygodniu przez godzinę w miejscu pobytu dziecka. Pierwsze weekendowe urlopowanie, na jeden dzień bez noclegu, miało miejsce w czerwcu. Z czasem nastąpiły urlopowania dziecka do matki z noclegiem, zaś w sierpniu 2020 r. miał miejsce kilkudniowy wyjazd uczestniczki postępowania z córką i jej partnera na wakacyjny wyjazd nad morze. Po powrocie zaś L. przebywała do końca sierpnia u matki. A. M. wówczas nie korzystała z porad psychiatry.

Postanowieniem (zabezpieczającym) z dnia 5 listopada 2020 r. Sąd Rejonowy w T. w sprawie I. N. 13/20 zmienił swoje postanowienie z dnia 15 stycznia 2020 r. w ten sposób, iż ustalił miejsce pobytu małoletniej L. M. w miejscu zamieszkania jej matki A. M.. Zarazem Sąd zobowiązał D. W. do natychmiastowego wydania małoletniej L. do rąk jej matki.

Postanowieniem z dnia 5 listopada 2020 r. Sąd Rejonowy w Turku w sprawie I. N. 13/20 - prowadzonej z urzędu - stwierdził brak przesłanek do pozbawienia władzy rodzicielskiej m.in. A. M. wobec małoletniej córki L.. Równocześnie Sąd zdecydował utrzymać postanowienie Sądu Rejonowego w Turku z dnia 22 października 2019 r. wydane w sprawie I. N. 459/19, a tym samym kontynuować nadzór kuratora sądowego nad wywiązywaniem się A. M. z władzy rodzicielskiej wobec córki, zobowiązać do dalszego kontynuowania leczenia odwykowego, dalszego udziału w warsztatach w celu podnoszenia jej kompetencji wychowawczych i okazywania kuratorowi zaświadczeń od terapeutów o ich odbyciu.

W toku postępowania w sprawie I. N. 13/20 Sąd Rejonowy w Turku postanowił zwrócić się do Opiniodawczego Zespołu (...) w K. o wykonanie opinii z udziałem A. M. i jej małoletniej córki L. na okoliczność: czy charakter uczestniczki, jej sposób postępowania i podejście do obowiązków rodzicielskich spowodowanych nadużywaniem alkoholu co najmniej zagrażały dobru dziecka, czy aktualnie podjęcie leczenia i udział w terapii pozwala na przyjęcie, iż zmiana jej zachowania ma charakter trwały, a tym samym małoletnia może wrócić pod bezpośrednią pieczę uczestniczki, czy ewentualnie konieczne jest wydanie innej decyzji.

Specjaliści z Opiniodawczego Zespołu (...) w K. w wydanej w powyższej sprawie opinii z dnia 6 października 2020 r. podali, że w odniesieniu do prezentowanych postaw rodzicielskich rozumianych jako teoretyczna znajomość oddziaływań wobec dziecka w zakresie sprawowanej opieki i wychowania, wyniki badań testowych A. M. wskazują na bliski, uczuciowy kontakt z dzieckiem, postawę pożądaną w zakresie konsekwencji, brak autonomii, postawę nadmiernie wymagającą, ochraniającą. Opiniujący zaznaczyli, że A. M. akceptuje dziecko takim, jakie ono jest. Stwarza klimat sprzyjający swobodnej wymianie uczuć, uczy dziecko ufności do ludzi i świata, zachęcając je do nawiązywania otwartych, spontanicznych relacji i komunikowania swoich potrzeb w każdy dostępny sposób. Stosunek A. M. do dziecka jest stały, nie zależy od chwilowego nastroju, samopoczucia, innych spraw osobistych, niekoniecznie związanych z życiem rodzinnym. Z drugiej strony A. M. w ocenie specjalistów nie rozumie potrzeby dziecka do doświadczania coraz to większej autonomii i uczenia się samodzielnego podejmowania różnych decyzji. Traktuje dziecko jako osobę wymagającą stałej troski i opieki. A. M. egzekwuje wymagania wychowawcze w nadmierny sposób. Znajomość postaw rodzicielskich A. M. w oparciu o wyniki badania testowego, jak i prezentowane przez nią zachowania wobec dziecka budzą zastrzeżenia ( m.in. stosowanie klapsów). Jak zauważyli opiniujący A. M. otrzymała takie same wyniki w trakcie dwóch badań w (...) w kwestionariuszach SPR – P. (z poprzednich badań w (...) przeprowadzonych w lipcu 2019 r. wynikało, iż znajomość postaw rodzicielskich A. M. w oparciu o wyniki badania testowego S. P. budziła zastrzeżenia, a prezentowane przez nią w praktyce oddziaływania wymagały korekty. W związku z powyższym uznano, iż A. M. powinna podnosić swoje kompetencje rodzicielskie poprzez udział w warsztatach lub skorzystać z indywidualnego poradnictwa psychologicznego). Wydolność opiekuńczo-wychowawcza A. M. była szczególnie ograniczona w okresach, kiedy sięgała po alkohol. Zdaniem opiniujących zagrożeniem dla prawidłowego funkcjonowania A. M. jest brak wewnętrznej motywacji do terapii w zakresie uzależnień. A. M. w trakcie aktualnych badań w (...) twierdziła, iż nie uznaje siebie za osobę uzależnioną od alkoholu i zachowuje abstynencję od marca 2020 r. Podczas wywiadu A. M. prezentowała zmienny nastrój, reagowała płaczem, impulsywnością. Nie dostrzegała konieczności korzystania z leczenia psychiatrycznego, pomimo zgłaszanych zaburzeń lękowych (przyjmuje leki zalecone przez lekarza rodzinnego). We wnioskach wyżej wspomnianej opinii specjaliści wskazali, iż w ich ocenie charakter A. M., jej sposób postępowania i podejście do obowiązków rodzicielskich spowodowane nadużywaniem alkoholu, co najmniej zagrażały dobru dziecka. Podjęta przez A. M. terapia i leczenie nie pozwala jednoznacznie przyjąć, iż zmiana jej zachowania ma charakter trwały. Z uwagi na zastosowanie terapii awersyjnej (w postaci środka przeciwalkoholowego w kwietniu 2020 r.) można przyjąć, że A. M. będzie zachowywać abstynencję od alkoholu przez okres jej działania. A. M. wymaga jednak systematycznych oddziaływań terapeutycznych w celu utrzymania trzeźwości. Zdaniem specjalistów, A. M. nie jest krytyczna wobec własnego uzależnienia od alkoholu i nie posiada wewnętrznej motywacji do kontynuowania terapii. Opiniujący zauważyli również, iż wykonywanie władzy rodzicielskiej przez A. M. należy poddać stałemu nadzorowi kuratora sądowego, a także utrzymać zobowiązanie kontynuacji terapii w zakresie uzależnień, aby jej abstynencja nabrała cech trwałości. Zarazem A. M. w dalszym ciągu powinna podnosić swoje kompetencje rodzicielskie.

Postanowieniem z dnia 17 grudnia 2020 r. Sąd Rejonowy w Turku w sprawie I. O. 59/19 m.in. stwierdził swą niewłaściwość i sprawę przekazał do Sądu Rejonowego w Kole jako miejscowo i rzeczowo właściwego w zakresie wywiązywania się przez A. M. z władzy rodzicielskiej wobec małoletniej córki L. M..

W piśmie z dnia 25 lutego 2021 r. A. M. poinformowała Sąd Rejonowy w Turku o zmianie z dniem 1 lutego 2021 r. miejsca zamieszkania z K. na T..

W związku z powyższym Sąd Rejonowy w Turku postanowieniem z dnia 3 marca 2021 r. w sprawie I. O. 59/19 uchylił postanowienie z dnia 17 grudnia 2020 r. i zdecydował nadal prowadzić postępowanie wykonawcze.

Kurator zawodowy z Zespołu (...) Sądu Rejonowego w Turku ponownie objął nadzór nad sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej przez A. M. wobec L. M. w dniu 22 marca 2021 r.

A. M. w chwili objęcia nadzoru dość systematycznie uczęszczała na terapię odwykową do (...). Uczestniczka postępowania doraźnie przyjmowała H. przepisywaną przez lekarza rodzinnego z powodu bezsenności. A. M. przez ostatni rok była związana z P. P. (1) i wspólnie z nim zamieszkiwała w K.. Były partner pomógł jej w remoncie zajmowanego mieszkania w T., lecz nie pozostawali już w związku nieformalnym. Uczestniczka postępowania miała przekonanie, że zachowania prezentowane przez P. P. (1) mają charakter nękania jej osoby.

Pismem z dnia 7 maja 2021 r. A. M. poinformowała Sąd Rejonowy w Turku, że z tym dniem zmieniła miejsce zamieszkania wraz z córką i razem z partnerem P. P. (1) wynajmuje mieszkanie w K..

Sąd Rejonowy w Turku postanowieniem z dnia 28 maja 2021 r. w sprawie I. O. 59/19 stwierdził swą niewłaściwość i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w Kole jako miejscowo i rzeczowo właściwemu w zakresie wywiązywania się przez m.in. A. M. z władzy rodzicielskiej wobec małoletniej córki L..

Postępowanie wykonawcze w tutejszym Sądzie prowadzone jest pod sygn. akt III Opm 32/21. Sprawowanie nadzoru nad sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej przez A. M. zostało powierzone kuratorowi społecznemu, który objął go we wrześniu 2021 r.

W chwili objęcia nadzoru z przekazanych przez A. M. informacji wynikało, iż w związku z P. P. (1) jest od dwóch lat. Uczestniczka postępowania twierdziła, że bywało różnie, ale teraz wszystko zmierza ku dobremu. Córka L. akceptuje jej partnera, choć początki były trudne. A. M. wówczas nie pracowała. Rejestrowała się w urzędzie pracy jako poszukująca pracy i miała ubezpieczenie zdrowotne, a córka była przy niej ubezpieczona. Małoletnia L. uczęszczała do grupy 5-latków w Przedszkolu M. Uszatka w K.. Dochody A. M. stanowiły alimenty na córkę w wysokości 700 zł, świadczenie wychowawcze tzw. „500+” oraz zasiłek rodzinny w wysokości 124 zł. (...) uczestniczki postępowania pracował za granicą, przy czym wyjeżdżał w niedzielę wieczorem, a wracał w piątki.

A. M. z uwagi na problem alkoholowy podjęła terapię w (...) w K. i według przedstawionego kuratorowi dokumentu uczestniczyła w terapii aktywnie. Uczestniczka postępowania twierdziła, że nie pije, chce dbać o córkę, pamięta przez co obie przeszły, gdy córka była w pogotowiu rodzinnym i będzie się starać by takie przeżycia już się nie powtórzyły.

Uczestniczka postępowania wraz z córką i partnerem P. P. (1) zamieszkiwali w wynajętym mieszkaniu o bardzo dobrym standardzie, w którym L. miała własny pokój, wyposażony w meble i sprzęt dostosowany do jej potrzeb i wieku. Mieszkanie było czyste i zadbane. Miesięczny koszt wynajmu tego mieszkania wynosił 1.700 zł i dodatkowo czynsz w kwocie 300 zł oraz opłata za energię w kwocie 100 zł.

A. M. podczas każdej wizyty kuratora w środowisku przedkładała mu dokument potwierdzający, iż kontynuuje terapię w (...) w K.. W październiku 2021 r. uczestniczka postępowania poinformowała kuratora, że jest w ciąży. Wówczas ciążę znosiła dobrze, choć początkowo źle się czuła. Ze względu na uzależnienie od leku C., który zażywała od 5 lat, a dodatkowo również przyjmowała Z. i H. pozostawała pod opieką psychiatry dr Ł., która monitorowała terapię lekową podczas trwania ciąży. A. M. miała założoną kartę ciąży u dr O.. Miała wykonywane badania prenatalne, których wynik był dobry.

(...) uczestniczki postępowania zwolnił się z pracy za granicą, którą to decyzję podjął, gdy A. M. zaszła w ciążę, chciał pomagać jej i być przy niej w tym czasie. Kurator w okresie sprawozdawczym nie zauważył niczego niepokojącego, a jedynie w związku z ciążą i zażywaniem leków psychotropowych kazał uczestniczce postępowania być w stałym kontakcie z psychiatrą i kontynuować terapię z terapeutą w (...).

W trakcie kolejnych wizyt kuratora w środowisku prowadzone były rozmowy o kontynuowaniu przez uczestniczkę postępowania terapii w (...). Od końca lutego spotkania zostały zamienione na teleporady z uwagi na zaawansowaną ciążę A. M.. Uczestniczka postępowania nadal pozostawała pod opieką psychiatry dr Ł., która monitorowała terapię lekową podczas trwania ciąży. Przebieg ciąży monitorował do pewnego momentu lekarz ginekolog S., jednakże z uwagi na złe samopoczucie A. M. była także u ginekologa w T. i dr K. w K.. Termin porodu był wyznaczony na dzień 10 czerwca 2022 r. W trakcie wizyty kuratora w kwietniu 2022 r. uczestniczka postępowania była bardzo opuchnięta, źle się czuła, stąd po wizycie u dr S. podjęła decyzję o zmianie lekarza. Dr B. z T. skierował ją do szpitala w K., gdzie pojechała w dniu 17 maja 2022 r. i tego dnia urodził się syn M. P., pochodzący z nieformalnego związku (...) z P. P. (1). Małoletni M. w szpitalu przebywał do 30 maja 2022 r. Ciąża uczestniczki postępowania w końcowym etapie przebiegała ciężko. Małoletni urodził się jako wcześniak w 36. tygodniu ciąży, przez cięcie cesarskie, z zespołem zaburzenia oddychania, niewydolnością oddechową, umiarkowaną zamartwicą urodzeniową. M. przebywał w inkubatorze, zaś w 14 dobie w stanie dobrym został wypisany do domu z zaleceniami.

A. M. i małoletniego odwiedzała położna. W opiece nad dzieckiem uczestniczce postępowania dużo pomagał też partner, który ze względu na problemy z kręgosłupem przebywał na zwolnieniu lekarskim. Nadto, P. P. (1) pomagał A. M. w obowiązkach domowych, tj. w trakcie wizyty kuratora w środowisku przygotowywał posiłek dla rodziny.

M. został zapisany do lekarza pediatry do dr M.. Uczestniczka postępowania fizycznie dochodziła już do siebie, psychicznie też była już spokojniejsza, nawet nie musiała brać leków na sen, bo w ówczesnej sytuacji miała deficyt snu. W dalszym ciągu przyjmowała C., nie odstawiała go, argumentując to koniecznością przejścia detoksu, a sama nie dałaby sobie z tym rady. Poza tym, obawiała się tego, czy nerwica by nie powróciła.

W mieszkaniu zajmowanym przez uczestniczkę postępowania wraz z dziećmi i partnerem było czysto. Widoczne było, że A. M. dba o wszystko, a dzieci są zadbane. Uczestniczka postępowania złożyła dokumenty w MOPS w celu uzyskania świadczeń z tytułu urodzenia dziecka. Otrzymywała też świadczenie wychowawcze z ZUS na L. i zasiłek rodzinny na nią z MOPS.

A. M. zawsze udzielała kuratorowi odpowiedzi na pytania i słuchała jego zaleceń.

W miesiącu lipcu 2022 r. A. M. twierdziła, że w jej związku i rodzinie wszystko układa się dobrze. Dużo w opiece nad synkiem M. pomaga jej partner. Uczestniczka postępowania zawsze podczas wizyt kuratora w środowisku podkreślała, że ma wsparcie w partnerze, który pomaga jej w obowiązkach domowych.

A. M. uzyskała świadczenia z tytułu urodzenia dziecka. Kurator społeczny był w kontakcie z kuratorem zawodowym, aby ustalić w jaki sposób uczestniczka postępowania może kontynuować terapię odwykową od alkoholu, jeżeli ma małe dziecko, które wymaga jej opieki. Kurator zawodowy doradził, że można by spróbować dowiedzieć się, czy są wizyty psychologa w miejscu zamieszkania w wyjątkowych sytuacjach. Kurator społeczny skontaktował się z Poradnią M. i uzyskał odpowiedź potwierdzającą. Następnie poinformował A. M. co należy uczynić, by takie wsparcie uzyskać, tj. trzeba skontaktować się z psychiatrą w M. i on wystawi stosowne skierowanie.

Natomiast w sierpniu 2022 r. sytuacja już się zmieniła. Uczestniczka postępowania telefonicznie przekazała kuratorowi, że nie bardzo chce rozmawiać przy swoim partnerze, bo źle się między nimi dzieje. Odkąd urodził się syn, partner nie pomaga jej, wyjeżdża stale na mecze, jakieś wyjazdy, w domu jest ciągle napięta atmosfera. P. P. (1) krzyczał na L.. Uczestniczka postępowania nie dawała już rady psychicznie znieść tego co się dzieje w domu. (...) wyzywał ją od „kurew”, „szmat”. A. M. wówczas twierdziła, że chciałaby odejść od niego, a ciotka mieszkająca w K. miała jej pomóc w każdej chwili znaleźć jakieś mieszkanie, może w T.. P. P. (1) groził jej, że zabierze jej syna. Uczestniczka postępowania miała już w ubiegłym miesiącu powiedzieć o tym wszystkim kuratorowi, lecz ciągle zwlekała, bo obawiała się, że partner może przyczynić się do odbioru jej synka. A. M. podawała, iż stara się wszystko wykonywać, aby dzieci miały wszystko zabezpieczone, dba o nie.

Podczas wizyty kuratora w środowisku ustalonej z A. M. zaczęła ona rozmowę od bieżących problemów. Uczestniczka postępowania była przejęta synkiem, coś mu dolegało odkąd zmieniła mleko za porozumieniem z lekarzem. Małoletni miał zaparcia, mało jadł. A. M. każdą ilość wypitego mleka zapisywała, dziecko mało przybierało na wadze. Kurator spytał się uczestniczki postępowania co się dzieje w domu. A. M. odpowiedziała, że odejdzie od partnera, wróci do T., jej mama już nie pije, pomoże jej, wynajmie sobie w T. mieszkanie, tam ma rodzinę i koleżanki. Podała, że partner ubliża jej wyzywając ją od „kurew, szmat”, a na L. mówi „bachor jebany, śmierdziel”. Nie uderzył jej jeszcze nigdy. Już wcześniej bywało źle, ale teraz po urodzeniu M. bardzo się relacje między nimi pogorszyły. Kurator przekazał uczestniczce postępowania, że gdyby było niebezpiecznie ma uciekać z domu. Nadto, poinformowała ją o instytucjach „domach samotnych matek”, ale A. M. twierdziła, że da sobie radę.

W trakcie wizyty we wrześniu 2022 r. kurator spytał się uczestniczki postępowania o to jak im się teraz układa. A. M. odpowiedziała, że różnie, ale nie jest źle. Opowiadała jak to 2 lata temu P. ją źle traktował, miała mieszkanie w T., ale później uległa mu i zamieszkała z nim w K., czego teraz żałuje. Kurator poinformował A. M., że gdyby się źle działo, ma dzwonić po policję, chodzi o bezpieczeństwo jej i dzieci. P. P. (1) nie miał problemów z alkoholem, nie był od niczego uzależniony, szybko jedynie wpadał w złość.

M. przyzwyczaił się już do nowego mleka, jadł z apetytem i przybierał na wadze. Ostatnio chorował na drogi moczowe, ale było już dobrze. L. chodziła do przedszkola. Widać było, że jest związana z małoletnim, opiekuje się nim.

A. M. była u psychiatry w M. w K., przy czym wizyta dotyczyła ustalenia zasadności odwiedzin psychologa w miejscu jej zamieszkania. Jednakże wg uczestniczki psychiatra źle ją potraktowała i nie zamierzała wrócić do niej. Uczestniczka postępowania leki na nerwicę tj. C. dostawała od lekarza rodzinnego. A. M. była bardzo pobudzona, twierdziła, że ma za dużo spraw na głowie. Trudno było kuratorowi przebić się przez jej potok słów, trzeba było umieć kierować rozmową, bo inaczej łatwo można było stracić wątek i wówczas rozmowa miała charakter chaotyczny. Czasami kurator nie był w stanie odróżnić z powodu ilości tematów poruszanych przez uczestniczkę postępowania, czym najbardziej się denerwuje. Każdy problem był tak samo dla niej ważny, szybko przechodziła od jednego do drugiego. O każdym temacie mówiła z wielkim zaangażowaniem, przejęciem, dużo i długo, trzeba było zadawać konkretne pytania, przerywać, bo łatwo było zgubić wątek. Każda wizyta kuratora była coraz dłuższa, a i tak odnosił on wrażenie, że A. M. była w coraz większym chaosie. Kurator starał się jej uzmysłowić, że musi działać według planu, zacząć jakiś problem i go skończyć, ale A. M. skupiała tylko przez chwilę uwagę i potem następował ponowny potok myśli, słów. Kurator nie miał żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o dbałość o czystość dzieci i mieszkania. Według kuratora problemem mogło być to, że uczestniczka postępowania nie miała stałego lekarza psychiatry, a recepty na C. wystawiał jej lekarz rodzinny. Nadto, A. M. prawdopodobnie nie pozostawała pod opieką specjalisty psychiatry, który monitorowałby przebieg leczenia zdrowia psychicznego.

Podczas wizyty kuratora w środowisku w listopadzie 2022 r. P. P. (1) twierdził, że u nich jest jak w każdym związku, raz jest lepiej, raz gorzej. Kurator poradził mu, aby wspierał, pomagał uczestniczce postępowania. P. P. (1) twierdził, że tak czyni. Nadto, kurator pytał się go, jak jego rodzice traktują partnerkę. Według niego wszystko było dobrze, odwiedzali siebie.

L. od września 2022 r. podjęła naukę w klasie zerowej. Małoletnia była zawsze czysto, ładnie ubrana i zadbana. Uczestniczka postępowania była w stałym kontakcie z wychowawczynią, która niczego niepokojącego nie zauważyła. Małoletnia uczęszczała na spotkania z psychologiem do Miejskiego Ośrodka (...), jednakże zostały one przerwane z uwagi na chorobę psychologa, a później także chorobę L..

A. M. w dalszym ciągu zażywała C., nie odstawiała go, jak sama mówiła jest od niego uzależniona. Nie odstawiła go po porodzie, bo musiała by przejść detoks, a sama nie dałaby sobie z tym rady. Poza tym, obawiała się tego, czy nerwica by nie powróciła.

Uczestniczka postępowania była w stałym kontakcie z kuratorem poprzez portal społecznościowy M. i telefoniczny. Zazwyczaj kontaktowała się z kuratorem, gdy była sama w domu i mogła swobodnie rozmawiać. A. M. często była wzburzona, opowiadała jak traktuje ją partner, mówiła, że odejdzie od partnera, wróci do T., jej mama już nie pije, pomoże jej, wynajmie sobie w T. mieszkanie, tam ma rodzinę i koleżanki. Podawała, że partner ubliża jej wyzywając ją od „kurew, szmat”. Odkąd urodził się syn, partner nie pomaga jej, wyjeżdża stale na mecze, jakieś wyjazdy, w domu jest ciągle napięta atmosfera. Uczestniczka postępowania twierdziła, że nie daje już rady psychicznie znieść tego co się dzieje w domu. W stosunku do L. partner się zmienił, nie dokucza jej, przestał ją wyzywać. Teraz kłótnie i wyzwiska były nadal, ale nie była obecna przy nich L.. Dziewczynka zawsze bardzo przeżywała każdą taką sytuację, płakała, mówiła, że mama nie jest taka.

W rozmowie z kuratorem P. P. (1) twierdził, że zdaje sobie sprawę, iż partnerka jest zmęczona obowiązkami, lecz on dba o rodzinę. (...) uczestniczki postępowania dużo czasu spędzał na działce przy budowie domu dla nich. Miał nadzieję, że w następnym roku się do niego wprowadzą. Natomiast w rozmowie telefonicznej A. M. przekazała kuratorowi, że nie zauważyła żadnej poprawy w zachowaniu partnera, wręcz przeciwnie doszło do tego, iż oprócz wyzwisk opluł ją.

W grudniu 2022 r. kurator nadal miał zgłaszane przez A. M., że sytuacja w domu nie uległa zmianie. Uczestniczka postępowania nie podjęła żadnych kroków, choć w każdym miesiącu kurator informował ją, że w razie awantury, wyzwisk może wezwać policję, że nie może pozwolić na dalsze takie zachowania partnerowi, bo musi myśleć o sobie i dzieciach. A. M. zawsze wtedy mówiła, że gdy będzie źle, to sama podejmie decyzje i wezwie policję, ale poza kuratorem nikomu tego co się w domu dzieje nie mówi. Wobec czego, po przeanalizowaniu jej sytuacji z kuratorem zawodowym, kurator społeczny skontaktował się z pracownikiem socjalnym z MOPS w K., który nawiązał najpierw kontakt telefoniczny z A. M., podczas którego ustalono, że nadzorowana przyjdzie do MOPS, jednakże nie doszło do spotkania, bo najpierw w rodzinie była choroba, a później nadzorowana nie miała z kim zostawić dzieci. Wobec tego, pracownik socjalny w dniu 21 grudnia 2022 r. przyszedł do niej. Podobno A. M. powiedziała wszystko, łącznie z tym, że została przez partnera opluta, ale nie było pobicia więc Niebieska Karta nie została założona, że gdyby coś się dalej działo, to będą podjęte działania.

Podczas wymiany wiadomości na M. z A. M. kurator prosił ją o numer telefonu do partnera, gdyż chciał z nim o tym wszystkim porozmawiać, ale nie podała mu go, mimo dwukrotnego zwrócenia się przez niego o numer. Uczestniczka postępowania po prośbie kuratora przerwała pisanie wiadomości z nim.

W trakcie wizyty w środowisku w grudniu 2022 r. kurator poprosił o podanie mu albo później przesłanie wiadomością sms - ową numeru telefonu P. P. (1). A. M. powiedziała, że to uczyni. Uczestniczka postępowania twierdziła, że rozmawiała z partnerem o tym, że jak będzie ją wyzywał, to zostanie założona Niebieska Karta. Zdaniem A. M. jej partner nie wierzył, że może tak się stać. W jej ocenie jest on niestabilny emocjonalnie, bo jednego dnia mówi do niej „ty kurwo, szmato”, potem kupuje jej telefon za kilka tysięcy, proponuje wyjazd w góry, po czym znowu wyzywa.

Kurator przekazał A. M., że po rozmowie z pracownikiem socjalnym chciałby także porozmawiać z partnerem. Nie może być tak, że kurator przemilcza to, co uczestniczka postępowania mu mówi, bo boi się reakcji partnera. Według kuratora A. M. powinna sobie wiele spraw przemyśleć. Widać jej więź uczuciową z dziećmi, które dają jej dużo radości. M. jest pogodnym dzieckiem, reaguje uśmiechem. Miał już wprowadzone półpłynne pokarmy, zupki, kaszki. Widać, że przybiera na wadze i jest ciekawy tego co go otacza.

A. M. otrzymywała świadczenie macierzyńskie – 1.000 zł, 2 x 500 zł, zasiłki rodzinne: 124 zł + 95 zł, oraz alimenty na L. w kwocie 700 zł.

Podczas drugiej wizyty kuratora w marcu 2023 r. P. P. (1) poinformował go, że jednak z A. M. wspólnie podjęli decyzję, iż będzie szukać pracy w Polsce, bo gdyby wyjechał, to partnerka nie poradziłaby sobie z dwójką dzieci, a on by się także denerwował, zwłaszcza teraz gdy syn M. wymaga pobytu w szpitalu. (...) uczestniczki postępowania przedstawił kuratorowi dowód zarejestrowania w urzędzie pracy i skierowanie do pracy, które przyjął. Warunki mieszkaniowe były dobre.

A. M. była w stałym kontakcie z wychowawczynią L.. Do odbioru dziewczynki z przedszkola upoważniony był też P. P. (1). Wychowawczyni małoletniej niczego niepokojącego nie zauważyła.

Zarówno pracownik socjalny z MOPS w K. i dzielnicowy z KP w K. odwiedzili na zgłoszenie kuratora społecznego A. M., która zaprzeczała, że dochodzi w stosunku do niej ze strony partnera do przemocy. Podnosiła, że ona po prostu jest wybuchowa, nie powstrzymuje emocji i w takim stanie wysyła kuratorowi społecznemu różne wiadomości. Była zdenerwowana tym, że partner jej nie pomaga w opiece nad dziećmi, że są problemy zdrowotne z M., wymagające jego pobytu w szpitalu, że ona musi wszystko zorganizować i nie radzi sobie z tym wszystkim. A. M. zamierzała zakończyć ten związek i wyprowadzić się do T., ale wciąż nie może znaleźć mieszkania. Pomimo wizyty ww. sytuacja w rodzinie uczestniczki postępowania nie uległa poprawie. Nadal kurator społeczny otrzymywał od niej niepokojące wiadomości, dlatego też kurator zawodowy podjął decyzję o wspólnej wizycie w rodzinie. Podczas odwiedzin podjęte zostały w rozmowie wszelkie niepokojące kwestie. Podjęto temat konieczności wznowienia konsultacji u psychiatry przez A. M., który być może zaleciłby jej inną terapię lekową, zaproponowano terapię dla par. Uczestniczka postępowania i jej partner zostali poinformowani przez kuratora zawodowego o złożeniu przez niego wniosku do Sądu o ograniczenie im władzy rodzicielskiej nad małoletnim M.. Wskazano też im jakie powinni podjąć wspólnie kroki, aby naprawić sytuację w rodzinie, a jeżeli nie jest to możliwe, to zasugerowano rozważenie rozstania w spokoju dla dobra dzieci.

Podczas kolejnej wizyty kuratora w środowisku P. P. (1) poinformował go, iż wspólnie z A. M. postanowili, że będą próbować naprawić ten związek, co uczestniczka postępowania potwierdziła w rozmowie telefonicznej, zarazem mówiąc, że na spokojnie będzie szukać mieszkania w T.. Kurator motywował ją także do realizacji zdrowotnych zaleceń wskazanych przez kuratora zawodowego. Nie było wiadomo, czy A. M. podejmie te kroki, gdyż jej zdaniem nie ma takiej potrzeby, ponieważ „nie musi pracować nad sobą, bo się dobrze czuje, jest tylko czasami podminowana sytuacja zdrowotną M., a P. ją ciągle krytykował”. Teraz jest między nimi dobrze, gdy odejdzie stres związany ze zdrowiem syna to będzie i ona spokojniejsza.

Sytuacja rodziny ciągle była niepewna. Nie było wiadomo czy nadzorowana i jej partner podejmą decyzję o stałym związku. Jednakże, było widać, że starają się oboje powstrzymywać emocje.

A. M. otrzymywała zasiłki rodzinne: 124 zł + 95 zł, alimenty na L. w kwocie 700 zł oraz świadczenia wychowawcze tzw. „500+” na dwoje dzieci i pomoc w formie tzw. rodzinnego kapitału opiekuńczego na drugie dziecko przysługujące po ukończeniu 12 miesiąca życia dziecka do 36 miesiąca życia dziecka w kwocie 1.000 zł.

L. w ocenie wychowawczyni da sobie radę w szkole, jest bowiem bystra, rezolutna, pogodna i kontaktowa. Zawsze była czysto, ładnie ubrana, zadbana. Jej matka pozostawała w stałym kontakcie z wychowawczynią. Do odbioru dziewczynki z przedszkola upoważniony był też P. P. (1).

W okresie sprawozdawczym kwiecień – czerwiec 2023 r. problemem, który dominował w domu była sytuacja zdrowotna M.. Chłopiec od 12 do 17 kwietnia 2023 r. przebywał w Szpitalu w K. z powodu nieprzybierania na wadze. Rodzice otrzymali zalecenia do konsultacji w poradni neurologicznej. Wizyta umówiona w Poradni w K. u dr J. na 30 maja 2023 r. nie doszła do skutku, gdyż musieli pilnie jechać po L., która była wtedy u partnerki ojca. Rodzice M. mieli oczekiwać na telefon z poradni, by ustalić nowy termin wizyty. W K. lekarz zasugerował, że jeżeli neurolog stwierdzi, że zachodzi potrzeba mają udać się z M. do poradni genetycznej. W lipcu 2023 r. mieli wyznaczoną kontrolę w poradni Gastroenterologicznej w K.. Ponadto, z uwagi na podejrzenie wodogłowia zalecono raz w miesiącu w przychodni rejonowej mierzenie M. obwodu głowy. Zmieniono też mu mleko na bardziej treściwe. Chłopiec powoli, ale systematycznie przybierał na wadze. W maju 2023 r. podczas wizyty kuratora nadzorowana powiedziała mu, że M. waży 8.300 kg, a w czerwcu już 9 kg. M. postawiony przy stole, łóżku stał, a na podłodze raczkował. A. M. była z nim w czerwcu 2023 r. prywatnie u rehabilitanta w T., który stwierdził, że chłopiec jest opóźniony w rozwoju ruchowym o około 4 miesiące. Małoletni w maju 2023 r. skończył rok i z tej okazji miała miejsce uroczystość rodzinna w lokalu we W..

Kurator podczas każdej swojej wizyty w środowisku rozmawiał z A. M. o jej sytuacji zdrowotnej. Motywował ją do konsultacji u psychiatry, ale nadzorowana nie chciała. Twierdziła, że była w przeszłości kilka razy u różnych psychiatrów, ale każdy proponował inne leki, po których źle się czuła i zawsze wracała do C., który jej służy. Brała 2 tabletki dziennie, a czasami nie brała wcale. Uczestniczka postępowania uważała, że to nie jest duża dawka. Chorowała na nerwicę lękową. Nie była u psychiatry, bo nie widziała potrzeby. C. przepisywał jej lekarz rodzinny. Na terapię nie chodziła, bo po pierwsze trudno jej było się zorganizować przy małym dziecku, a po drugie nie miała problemu z alkoholem. Twierdziła, że kiedyś miała, ale teraz już go nie ma, alkohol nie jest jej potrzebny.

Sytuacja rodziny była ciągle niepewna, nie było wiadomo czy nadzorowana i jej partner podejmą decyzję o stałym związku. Było widać jednak, że starają się oboje powstrzymywać emocje. W domu panował spokój, A. M. nie kłóciła się z partnerem.

Uczestniczka postępowania podczas każdej wizyty kuratora i telefonicznych rozmów mówiła mu o tym, że ją poza dzieckiem nic z partnerem nie łączy. Obecnie jest z nim dla dobra dziecka, poszukuje wciąż mieszkania, odkłada pieniądze. Z kolei P. P. (1) uważał, że może partnerka zmieni zdanie. A. M. czuła się niedoceniana przez partnera, nie kochała go, mówiła o tym przy dzieciach.

A. M. była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w K.. Otrzymywała skierowania do pracy, ale potem pracodawcy uzasadniała dlaczego nie może przyjąć propozycji (ma małe dziecko). Nie była w stanie zorganizować mu opieki innej osoby, tym bardziej, że M. wymagał szczególnej uwagi w związku z problemem karmienia. Kurator poinformował nadzorowaną o możliwości ubiegania się o ustalenie niepełnosprawności w (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w K..

P. P. (1) od 24 lipca 2023 r. do 31 października 2023 r. miał umowę na czas określony w Firmie (...) GMBH Sp. z o.o. w K. jako tapicer, pomocnik stolarza na pełny etat z wynagrodzeniem zasadniczym za 1 h w kwocie 22,40 zł brutto. Propozycja pracy była oferowana prze PUP w K.. P. P. (1) był początkowo zadowolony z pracy, ale potem okazało się, że system zmianowy jest bardzo meczący i przez to nie może odwozić L. do szkoły, więc kolejny obowiązek spadał na nadzorowaną, która zabierała także wtedy syna. Stanowiło to duże utrudnienie, a w sezonie jesienno - zimowym może być jeszcze trudniej. Dlatego też partner A. M. złożył wypowiedzenie i miał nową pracę w systemie jedno-zmianowym od poniedziałku do piątku od 8.00 do 16.00.

Warunki mieszkaniowe były dobre. A. M. wraz z dziećmi i partnerem zamieszkiwała w wynajętym mieszkaniu o bardzo dobrym standardzie. L. miała swój pokój, wyposażony w meble i sprzęt dostosowany do jej potrzeb i wieku. Mieszkanie było bardzo ładnie wyposażone, czyste, zadbane i przytulne. Miesięczny koszt wynajmu to kwota około 2.000 zł plus czynsz w kwocie 300 zł i opłata za energię w kwocie 100 zł.

Małoletnia L. od września 2023 r. rozpoczęła naukę w klasie I – ej w Szkole Podstawowej Nr (...) w K.. A. M. wyposażyła córkę we wszystkie niezbędne przybory do szkoły i była w kontakcie z wychowawcą małoletniej.

Uczestniczka postępowania utrzymywała kontakt ze swoimi rodzicami mieszkającymi w T., czasami jechali do nich. Miała również kontakt z rodzicami P. P. (1) mieszkającymi w K..

Problemem dominującym była nadal sytuacja zdrowotna M.. Chłopiec od 12 do 17 kwietnia 2023 r. przebywał w Szpitalu w K. z powodu nieprzybierania na wadze. Otrzymali wówczas zalecenia do konsultacji w poradni neurologicznej, którą przeprowadził w dniu 18 lipca 2023 r. dr J. J. (2). Z opisu wynikało, iż dziecko jest opóźnione w rozwoju ruchowym, ma hipotonię mięśniową o charakterze wtórnym z powodu przewlekłego niedożywienia białkowo - energetycznego. Badanie neurologiczne nie wykazuje objawów ubytkowych także cech swoistego zespołu genetycznego. Aktualny poziom rozwoju ruchowego 10 miesięcy, wiek dziecka 14 miesięcy. Z uwagi na problemy o typie dysfagii ( do chwili obecnej korzysta z pokarmów papkowanych lub miksowanych) wskazana jest stymulacja czynności żucia oraz połykania metodą C. M.. Ponadto, doktor polecił, by chłopcu stwarzać tzw. tory przeszkód, by musiał je pokonywać i przemieszczać się z jednego punktu do drugiego. Neurolog zalecił kontakt z neurologopedą w K.. W lipcu 2023 r. rodzice byli z synem na kontroli u gastroenterologa w K.. Pani doktor była zadowolona z M.. Powoli, ale widać już, że przybiera na wadze. Zaleconą miał zmianę kaszki na wielozbożową. Ponadto, z uwagi na podejrzenie wodogłowia zalecono raz w miesiącu w przychodni rejonowej mierzenie M. obwodu głowy. Rozmiar główki nie budził zastrzeżeń. W sierpniu 2023 r. rodzice byli u neurologopedy, wizyta była prywatna. W opinii lekarza u M. nie występują żadne nieprawidłowości w aparacie mowy. Zaleciła ćwiczenia typu: masowanie policzków, dziąseł. Nadzorowana pokazała kuratorowi kartkę na której ma wypisane zalecenia. Rodzice z małoletnim próbowali wykonywać te ćwiczenia. M. miał apetyt, ale ciężko było wprowadzić mu do diety nowe smaki i zmienić konsystencję pokarmów z płynnej na stałą. Wizyta u neurologopedy i u neurologa uspokoiła trochę rodziców małoletniego. Jednakże z powodu problemów z karmieniem pediatra rodzinna skierowała chłopca do Centrum (...) w Ł., zaś termin przyjęcia chłopca został ustalony na dzień 6 listopada 2023 r. Nadzorowana i jej partner bardzo dbali o syna.

Kurator podczas każdej swojej wizyty rozmawiał z A. M. o jej sytuacji zdrowotnej. W dniu 24 lipca 2023 r. była ona u psychiatry w Poradni M. w K., następna wizyta miała być 12 września 2023 r., ale nadzorowana odwołała ją, bo syn był chory, brał antybiotyki. Psychiatra podczas wizyty w lipcu zaleciła stopniowe schodzenie z leku C.. Chciała wprowadzić lek zawierający sertralinę i lek przeciwpadaczkowy, ale A. M. nie zgodziła się, nie chciała mieć zawrotów głowy i innych objawów. Zgodziła się na stopniową redukcję dawki C.. Uczestniczka postępowania czasami przyjmowała pół tabletki na dzień, a czasami dwa razy dziennie. Nigdy jednak nie przekraczała dawki 2 tabletek na dzień.

P. P. (1) w miejscowości D. wykańczał ich wspólny dom. A. M. twierdziła, że ona w nim nie zamieszka, ciągle szukała mieszkania na wynajem. Najchętniej wróciłaby do T., bo tam ma rodzinę, znajomych, w K. czuje się obco, nie może liczyć na wsparcie. (...) uczestniczki postępowania zamierzał złożyć wypowiedzenie umowy najmu, bo chciałby od listopada 2023 r. zamieszkać w nowym domu. Liczył, że A. M. z dziećmi z nim zamieszka. Nadzorowana z kolei twierdziła, że gdy nie znajdzie innego lokum (bo wynajem tego obecnego przekracza jej możliwości finansowe), to zamieszka z partnerem do czasu znalezienia innego mieszkania.

Małoletni M. w okresie od dnia 20 do 23 listopada 2023 r. przebywał na Oddziale gastroenterologicznym dla dzieci Kliniki (...), Alergologii i Pediatrii Szpitala (...) i Pediatrycznego Instytutu Centrum (...) w Ł..

Aktualnie uczestniczka postępowania pozostaje w związku z P. P. (1) i zamieszkują wspólnie w domu należącym do jego rodziców w miejscowości D.. Warunki mieszkaniowe są bardzo dobre. Małoletni M. posiada zabawki, własne łóżko, pokój. Kurator nie ma zastrzeżeń co do sprawowanej opieki nad dziećmi. Pod względem opiekuńczym uczestnicy postępowania wzorowo się wywiązują, jest zapewniona opieka medyczna. Rodzice odbywają z M. wizyty diagnostyczne, który wykazuje opóźnienia rozwojowe w szczególności w zakresie sprawności fizycznej. Małoletni nie porusza się samodzielnie, ma trudności z przyjmowaniem stałych posiłków. Rodzice starają się obecnie o rehabilitację dla M., jeżdżą do neurologa, a dwa razy w tygodniu korzystają z rehabilitacji z synem w T.. Małoletni jest uśmiechnięty, pogodny, zachowuje się jak roczne dziecko.

L. nie sprawia problemów wychowawczych. Małoletnia dobrze się uczy, otrzymuje 5 i 6 w szkole, a gdy jest chora to płacze, że nie może iść do szkoły. L. zwraca się po imieniu do partnera matki.

A. M. jest bezrobotna i pozostaje zarejestrowana w urzędzie pracy. Uczestniczka postępowania pobiera świadczenia na dzieci i otrzymuje alimenty na córkę w kwocie 700 zł. A. M. nie umówiła się na kolejną wizytę u psychiatry.

P. P. (1) jest zatrudniony w firmie aktualnie na okres 3 miesięcy, zaś od pewnego czasu korzysta z L4 z powodu choroby kręgosłupa. Uczestnik postępowania nie posiada dzieci z innego związku, jestem kawalerem. P. P. (1) nie leczył się odwykowo ani psychiatrycznie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów: wydruków wiadomości tekstowych (k.4-18); odpisu skróconego aktu urodzenia (k.24); kopii karty informacyjnej z leczenia szpitalnego (k.50); zdjęć (k.51-52), a ponadto na podstawie wyjaśnień informacyjnych kuratora zawodowego M. G. (e-protokół (...):00:41 - 00:15:04, k.53-53v); uzupełniających wyjaśnień informacyjnych kuratora zawodowego M. G. (e-protokół (...):41:32 00:44:59, k.54); wyjaśnień informacyjnych uczestniczki postępowania A. M. (e-protokół (...):15:04 - 00:32:08, k.53v-54); wyjaśnień informacyjnych uczestnika postępowania P. P. (1) (e-protokół (...):32:08 – 00:39:17, k.54) oraz w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach Sądu Rejonowego w Kole w sprawie I. O. 32/21 i w aktach Sądu Rejonowego w Turku w sprawie I. N. 13/20.

Wartość dowodowa dokumentów zebranych w sprawie i ujawnionych na rozprawie nie budzi żadnych wątpliwości i nie była przez strony kwestionowana .

Sąd zważył co następuje:

Zgodnie z art. 109 § 1 k.r.o., Sąd opiekuńczy powinien wydać odpowiednie zarządzenia jeżeli dobro dziecka jest zagrożone. Ingerencja Sądu opiekuńczego na podstawie cytowanego przepisu powszechnie jest nazywana ograniczeniem władzy rodzicielskiej. Celem ograniczenia władzy rodzicielskiej jest ochrona dziecka w sytuacjach, gdy rodzice nie mogą sami poradzić sobie z trudnościami wychowawczymi, a przy tym powinien być to środek najbardziej skuteczny. W myśl zaś art. 109 § 2 pkt 1 i 3 k.r.o., Sąd opiekuńczy może w szczególności: zobowiązać rodziców oraz małoletniego do określonego postępowania, w szczególności do pracy z asystentem rodziny, realizowania innych form pracy z rodziną, skierować małoletniego do placówki wsparcia dziennego, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej lub skierować rodziców do placówki albo specjalisty zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń oraz poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego.

Trzeba mieć na uwadze, że art. 109 § 1 k.r.o. uzależnia ograniczenie władzy rodzicielskiej od przesłanki zagrożenia dobra dziecka. Ingerencja sądu na tej podstawie nie jest natomiast zależna od tego, czy zagrożenie dobra dziecka zostało spowodowane zawinionym działaniem rodziców i nie ma represyjnego charakteru. Celem ograniczenia władzy rodzicielskiej jest ochrona dziecka, lecz także niesienie pomocy rodzicom dla właściwego wykonywania tej władzy. Z treści art. 109 § 1 k.r.o. wynika dyrektywa profilaktycznego działania sądu nakazująca podjęcie ingerencji w sferę władzy rodzicielskiej już w razie zagrożenia dobra dziecka, by zapobiec ujemnym skutkom niewłaściwego lub nieudolnego jej sprawowania (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2000 r., sygn. akt II CKN 1141/00, LEX nr 51969).

Pierwszorzędne kryterium jakie Sąd bierze pod rozwagę oceniając zasadność ingerencji na podstawie ww. przepisu jest zatem dobro dziecka. Treść pojęcia dobra dziecka podlega każdorazowemu ustaleniu na tle okoliczności konkretnej sprawy. Biorąc pod uwagę przepisy dotyczące obowiązków rodziców wobec małoletniego dziecka, można w najprostszej postaci sprowadzić jego dobro do zapewnienia mu warunków rozwoju osobowego (duchowego ) i egzystencji materialnej. Przy ocenie dobra dziecka nie można też pomijać obiektywnych uwarunkowań takich jak wiek dziecka, cechy charakterologiczne rodziców, wzajemny stosunek rodziców do siebie, do dziecka. Nie bez znaczenia są także subiektywne kryteria, takie jak wrażliwość dziecka, poczucie bezpieczeństwa dziecka.

Zdaniem Sądu, w świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, celowym okazało się ograniczenie A. M. i P. P. (1) władzy rodzicielskiej nad synem M. P. poprzez ustanowienie nadzoru kuratora sądowego nad sposobem jej wykonywania.

Patrząc przez pryzmat dobra małoletniego, powyższa ingerencja Sądu była konieczna, jednak uczestnicy postępowania muszą mieć świadomość, iż nie jest ona nastawiona na ich ukaranie, lecz podyktowana troską o dobrostan ich dziecka, które należy chronić przed ewentualnymi niepożądanymi zachowaniami rodziców, tym bardziej że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż M. był już narażony na sytuacje konfliktowe między nimi. Ciężko bowiem uwierzyć w twierdzenia uczestniczki postępowania, że M. nie był świadkiem awantur rodziców, skoro bawił się obok w pokoju z przyrodnią siostrą L.. Sąd nie kwestionuje, że A. M. i P. P. (1) w sposób prawidłowy wykonują czynności opiekuńcze względem syna i dbają o jego stan zdrowia, lecz nie mógł tracić z pola widzenia i nie uwzględnić niepokojących informacji jakie pojawiły się w sprawozdaniach kuratora w sprawie I. O. 32/21 Sąd Rejonowego w Kole. Wprawdzie obecnie sytuacja między uczestnikami postępowania uległa poprawie, lecz motywację ku temu stanowiło poniekąd prowadzenie niniejszej sprawy. Brak jest zaś pewności analizując dość burzliwy przebieg związku nieformalnego rodziców małoletniego, że w braku zewnętrznego czynnika w postaci nadzoru kuratora, byliby w stanie zapewnić mu prawidłowe środowisko wychowawcze. Tym bardziej nadzór ten jest konieczny, gdyż brak jest podstaw do przywrócenia pełni władzy rodzicielskiej A. M. nad małoletnią córką L..

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Sąd w punkcie I. postanowienia ograniczył A. M. i P. P. (1) władzę rodzicielską nad małoletnim synem M. P., przez ustanowienie nadzoru kuratora nad sposobem jej wykonywania, którego zobowiązał do składania sprawozdań w terminach dotychczasowych.

W ocenie Sądu składanie przez kuratora sprawozdań w terminach analogicznych, jak w przypadku nadzoru nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej przez A. M. w stosunku do córki L. pozwoli z jednej strony na bieżący wgląd w sytuację uczestników postępowania, w tym przede wszystkim panujące między nimi relacje jako partnerów i rodziców, jak i też funkcjonowanie zdrowotne A. M., a z drugiej strony przyczyni się do możliwości podjęcia przez Sąd niezwłocznych działań korygujących w razie zajścia ku temu podstaw.

Natomiast w punkcie II. postanowienia Sąd na podstawie art. 109 § 2 pkt 1 k.r.o. zobowiązał A. M. i P. P. (1) do podjęcia terapii psychologicznej.

W realiach niniejszej sprawy nałożenie na uczestników powyższego obowiązku było nieodzowne zważywszy, że obecnie mierzą się z problemami zdrowotnymi syna M., który wymaga ich stałego wsparcia i powtórzenie się sytuacji, które m.in. legły u podstaw wystąpienia przez kuratora zawodowego z przedmiotowym wnioskiem (kłótnie, kierowanie przez P. P. (1) wyzwisk względem A. M. i jej córki) byłoby niekorzystne dla jego dalszego rozwoju, który jest opóźniony. Rodzice małoletniego muszą mieć świadomość konieczności współdziałania dla dobra dziecka, a P. P. (1) znając przeszłość A. M. winien wykazać dla niej większe zrozumienie i w sposób stały wspierać ją w procesie opiekuńczo-wychowawczym względem małoletniego M.. Zdaniem Sądu, terapia psychologiczna pozwoli też A. M. zapanować nad emocjami, albowiem jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, uczestniczka postępowania przytłoczona sytuacją zdrowotną syna i brakiem wsparcia partnera oraz jego niestosownym zachowaniem nie potrafiła sobie z nimi poradzić i o swojej sytuacji informowała kuratora społecznego przesyłając mu informacje tekstowe. Później jednak miała do niego pretensję, gdy starał się interweniować i pomóc rozwiązać problem. Nie można też zapominać, że A. M. boryka się z nerwicą lekową i sama ocenia siebie jako osobę uzależnioną od leku C.. Nadto, deklarowała kuratorowi, że nie kocha partnera i chciałaby od niego odejść.

Z kolei w punkcie III. postanowienia Sąd w oparciu o art. 109 § 2 pkt 1 k.r.o. zobowiązał A. M. do przedłożenia zaświadczenia z Przychodni (...) w K. o braku potrzeby kontynuowania terapii odwykowej, na co powoływała się uczestniczka jako powód zaniechania tej terapii. Pamiętać należy, iż problem uczestniczki postępowania z alkoholem stanowił podstawę ustanowienia nadzoru kuratora w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej względem córki L.. Nadto, A. M. miała przez Sąd Rejonowy w Turku nałożony obowiązek leczenia odwykowego, który w trakcie ciąży z M. przestała wykonywać. Dodatkowo zrezygnowała ze stałej opieki psychiatrycznej, a leki przepisywał jej lekarz rodzinny.

Sąd w punkcie IV. postanowienia na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. ustalił, iż uczestniczka postępowania ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie. Sąd nie znalazł podstaw do odstąpienia od ogólnej zasady regulującej ponoszenie kosztów postępowania nieprocesowego wyrażonej w powołanym wyżej przepisie.

W punkcie V. postanowienia zaś Sąd obciążył kosztami sądowymi Skarb Państwa.

Sędzia

Agnieszka Skiera-Bilska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Ratajczyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kole
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Agnieszka Skiera-Bilska
Data wytworzenia informacji: